CIT nie tylko dla komandytów

28 października 2020 r. Sejm przyjął ustawę o zmianie niektórych ustaw podatkowych (dalej- „Projekt”), której najważniejszym założeniem jest wprowadzenie opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych spółek komandytowych. Warto jednak wspomnieć, że oprócz spółek komandytowych opodatkowaniem zostaną objęte także niektóre spółki jawne, które wypełnią następujące warunki:

  • co najmniej jeden ze wspólników nie jest osobą fizyczną, oraz
  • spółka jawna nie złoży do dnia 31 stycznia 2021 r. informacji, według ustalonego wzoru, o podatnikach podatku dochodowego od osób fizycznych oraz podatku dochodowego od osób prawnych, posiadających, bezpośrednio lub za pośrednictwem podmiotów niebędących podatnikami podatku dochodowego, prawa do udziału w zysku tej spółki, lub nie złoży w terminie 14 dni informacji o zmianach dotyczących wspólników innych niż osoby fizyczne.

Informacja taka powinna być złożona do naczelnika urzędu skarbowego właściwego ze względu na siedzibę spółki jawnej oraz naczelnika urzędu skarbowego właściwego dla każdego podatnika osiągającego dochody z takiej spółki.
Niedopełnienie obowiązku poinformowania wszystkich właściwych naczelników urzędu skarbowego będzie więc oznaczało objęcie takiej spółki jawnej opodatkowaniem CIT oraz pociągnie za sobą praktycznie podwójne opodatkowanie dochodów osiąganych przez wspólników.

Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów

Jak wynika z treści uzasadnienia do Projektu odnoszącego się do omawianej zmiany: „… projekt przewiduje objęcie zakresem podmiotowym ustawy o CIT mających siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej spółek komandytowych oraz tych spółek jawnych, których wspólnikami nie są wyłącznie osoby fizyczne i w przypadku których podatnicy podatku dochodowego partycypujący w zyskach takich spółek jawnych nie są ujawniani, co powoduje możliwość uchylania się tych podmiotów z opodatkowania podatkiem dochodowym.”

Z uzasadnienia wynika, że celem nowelizacji jest opodatkowanie spółek jawnych, których wspólnicy nie są ujawnieni, co może prowadzić do uchylania się od opodatkowania. Analizując ww. fragment uzasadnienia warto jednak mieć na uwadze fakt, że zgodnie z przepisami KSH oraz ustawy o KRS, wspólnicy wszystkich polskich spółek jawnych muszą być ujawnieni w rejestrze przedsiębiorców KRS, co wyklucza możliwość „nieujawniania” się wspólnika, zakładając oczywiście, że spółka rzetelnie wywiązuje się z obowiązków aktualizacji danych w KRS. Również wspólnicy pośredni, tj. uprawnieni do udziału w zysku spółki jawnej „za pośrednictwem podmiotów niebędących podatnikami podatku dochodowego”, są znani organom Państwa. Od roku funkcjonuje bowiem w Polsce Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych, w którym ujawnione są osoby fizyczne sprawujący kontrolę nad spółkami (w tym spółkami jawnymi). Wskazane rejestry są zamieszczone na platformach internetowych, dzięki czemu wszyscy zainteresowani, w tym organy skarbowe, mogą w każdej chwili bez trudu ustalić, kto jest nie tylko wspólnikiem, ale także osobą faktycznie kontrolującą daną spółką jawną. W tych okolicznościach nakładanie na spółki jawne nowych obowiązków sprawozdawczych w celu przekazania organom skarbowym powszechnie dostępnych informacji o wspólnikach, wydaje się być działaniem bezcelowym.

Innym argumentem podnoszonym przez autorów Projektu jako uzasadnienie dla planowanych zmian, jest zlikwidowanie dysproporcji pomiędzy:

  • wspólnikami/akcjonariuszami spółek kapitałowych, którzy nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania spółki lecz podlegają „podwójnemu opodatkowaniu” oraz
  • komandytariuszami spółek komandytowych, którzy również nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania spółki, jednakże korzystają z jednokrotnego opodatkowania.

Wyrazem tego „wyrównania szans”, jest objęcie komandytariuszy podwójnym opodatkowaniem (z ograniczonym zwolnieniem) oraz zapewnienie komplementariuszom prawa do proporcjonalnego obniżenia kwoty podatku – jako swoistej rekompensatę za ponoszenie ryzyka biznesowego.
O ile jednak w przypadku spółek komandytowych ww. „wyrównywanie szans” potencjalnie pozwoli osiągnąć cel przyświecający ustawodawcy (abstrahując od oceny jego słuszności), o tyle w przypadku spółek jawnych (w których zawsze każdy wspólnik odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki) dojdzie do sytuacji, w której wspólnik spółki jawnej objętej opodatkowaniem CIT będzie ponosił nieograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania spółki przy równoczesnym „podwójnym opodatkowaniu”. Projekt nie przewiduje w tym zakresie jakiegokolwiek zwolnienia proporcjonalnego dla wspólników spółek jawnych. W praktyce oznacza to, że komplementariusz odpowiadający za zobowiązania spółki komandytowej będzie mógł obniżyć swój podatek z „dywidendy” o przypadający na niego proporcjonalnie podatek CIT zapłacony przez spółkę, zaś wspólnik spółki jawnej (ponoszący takie samo ryzyko biznesowe) – zapłaci podatek bez żadnego prawa do odliczenia.

Opodatkowanie CIT raz na zawsze

Co warto podkreślić, nieuważne i „zapominalskie” spółki jawne, które w 2021 r. zostaną objęte opodatkowaniem CIT (z uwagi na brak złożenia stosownej informacji o wspólnikach, bądź informacji aktualizującej) – nie będą miały możliwości powrotu do opodatkowania na zasadach właściwych dla spółek osobowych. Jak wskazano w Projektu: „Spółka jawna posiada status podatnika odpowiednio od pierwszego dnia roku obrotowego, o którym mowa w ust. 3 pkt 1a lit. a, albo od dnia zaistnienia zmian w składzie podatników, o których mowa w ust. 3 pkt 1a lit. b, do dnia likwidacji spółki lub wykreślenia z właściwego rejestru.”

Wątpliwa celowość zmian dotyczących spółek jawnych

Analiza przepisów zawartych w Projekcie oraz jego uzasadnienia nie wyjaśnia w sposób przekonujący, jaki jest prawdziwy powód wprowadzenia komentowanych zmian. Z jednej strony „zagrożone spółki jawne” bardzo łatwo mogą uniknąć opodatkowania CIT – wystarczy w terminie ujawnić wspólników, z drugiej strony wartość dodana tej informacji jest dla organów podatkowych znikoma. Można więc odnieść wrażenie, że regulacja dotycząca opodatkowania CIT wybranych spółek jawnych może mieć na celu jedynie rozmycie kwestii opodatkowania spółek komandytowych, a przy okazji może dać także pewne korzyści fiskalne – jeśli część spółek jawnych nie dopełni nowych obowiązków.
Nowelizacja nie została jeszcze uchwalona, więc jej ostateczny kształt nie jest przesądzony. Nie jest też pewne, czy zmiany wejdą w życie w 2021 r. Niemniej jednak, już teraz warto uważnie śledzić los Projektu, by nie przegapić terminów dokonania przewidzianych zmianami zgłoszeń ze względu na daleko idące tego konsekwencje.

Benedykt Rubak, radca prawny, doradca podatkowy, Manager w Enodo Advisors. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z restrukturyzacją obciążeń podatkiem dochodowym, ze szczególnym uwzględnieniem podatkowo optymalnych transformacji oraz sprzedaży przedsiębiorstw.