W Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych pojawiło się uzasadnienie uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 kwietnia 2022 r. podjętej w Izbie Finansowej w składzie siedmiu sędziów NSA (sygn. akt II FPS 1/22) na kanwie konkretnej sprawy zawisłej przed NSA.

Przedmiotem uchwały było zagadnienie prawne mające znaczenie w konkretnej sprawie sądowo-administracyjnej budzące poważne wątpliwości w orzecznictwie sądów administracyjnych, a dotyczące kwestii istotnej z punktu widzenia procedur podatkowych tj. czy pełnomocnictwo szczególne złożone w trakcie kontroli podatkowej jest również „z automatu” skutecznie złożone na etapie postępowania podatkowego.

Liczne wątpliwości i dwa stanowiska

Odpowiedź na zagadnienie postawione przez NSA budziło wiele kontrowersji w orzecznictwie sądów administracyjnych, bowiem w tym zakresie zderzały się przeciwstawne poglądy wyrażane przez sądy.

Z jednej strony mogliśmy się spotkać z linią orzeczniczą w której wskazywano, że sprawę podatkową należy utożsamiać z konkretną procedurą podatkową (przykładowo w wyrokach: NSA z dnia 19 czerwca 2020 r. sygn. akt I FSK 658/20; WSA w Warszawie z dnia 19 lutego 2020 r. sygn. akt III SA/Wa 2178/19) – co oznaczało, że pełnomocnictwo złożone do akt kontroli podatkowej (lub innych wcześniejszych postępowaniu podatkowemu procedur – np. czynności sprawdzających) nie wywołuje skutku w postaci umocowania pełnomocnika do reprezentowania mandanta w postępowaniu podatkowym.

Przeciwny pogląd utożsamiał sprawę podatkową z ujęciem materialnym, a nie procesowym (por. w wyrokach NSA: z dnia 27 stycznia 2022 r. sygn. akt I FSK 1691/21 oraz z dnia 10 marca 2021 r. sygn. akt III FSK 2551/21). Stukiem takiego poglądu było uznanie, że złożenie pełnomocnictwa szczególnego na etapie kontroli podatkowej wywołuje skutek w postaci umocowania pełnomocnika również w toku przyszłego postępowania podatkowego.

Stanowisko doktryny prawa podatkowego również jest niejednolite. Z jednej strony można spotkać się z poglądem, że pełnomocnictwo szczególne złożone na etapie kontroli podatkowej powinno być uznane za skutecznie złożone na etapie postępowania podatkowego niejako „z automatu”, z drugiej zaś, że nie oraz konieczne jest ponowne złożenie umocowania do akt (tym razem postępowania podatkowego) na zasadach określonych w ordynacji podatkowej.

Ważność pełnomocnictwa jednak nie „z automatu”

W komentowanej uchwale NSA zajął stanowisko wyrażone w drugim z przedstawionych poglądów wskazując, że:

„1.  Użyty w art. 138e § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz.U. z 2017 r. poz. 201 ze zm.) zwrot „we wskazanej sprawie podatkowej lub innej wskazanej sprawie należącej do właściwości organu podatkowego” należy rozumieć w ten sposób, że odwołuje się on do wynikającego ze stosunku podstawowego materialnego zakresu pełnomocnictwa szczególnego, co oznacza, że może ono obejmować każdą sprawę należącą do właściwości organu podatkowego, do której stosuje się przepisy tej ustawy.

  1. Jednakże do wywołania skutku procesowego konieczne jest złożenie pełnomocnictwa szczególnego do akt sprawy w konkretnym postępowaniu prowadzonym przed organem podatkowym, stosownie do art. 138e § 3 Ordynacji podatkowej.”

Teza uchwały może być na pierwszy rzut oka pewnym zaskoczeniem, szczególnie dla organów podatkowych, ponieważ w ostatnim czasie orzecznictwo sądów administracyjnych zmierzało jednak w przeciwnym kierunku.

Praktyczne znaczenie uchwały NSA

Problem przedstawiony przed NSA ma sporą doniosłość procesową, bowiem w postępowaniu podatkowym organ podatkowy jest zobowiązany do doręczenia pism pełnomocnikowi podatnika – jeżeli został taki ustanowiony. Należy przypomnieć, że zgodnie z przepisami Ordynacji podatkowej, datą wszczęcia postępowania jest data doręczenia podatnikowi postanowienia o wszczęciu. W przypadku, gdyby jednak uznać, że pełnomocnictwo szczególne złożone w kontroli podatkowej odnosi również skutek w postępowaniu podatkowym, to organ podatkowy chcąc wszcząć postępowanie podatkowe, postanowienie o wszczęciu postępowania musi doręczyć temu pełnomocnikowi, nie zaś bezpośrednio podatnikowi. Co ciekawe, taką praktykę stosowały do tej pory nagminnie organy podatkowe.

Łatwo zauważyć, że przyjęcie przez NSA wniosku przeciwnego uwypukliło wady doręczania pism w postępowaniu podatkowym pełnomocnikowi ustanowionemu w trakcie kontroli podatkowej. W tym kontekście należałoby się zastanowić, czy w przypadku takiej praktyki organów podatkowych doszło w ogóle do skutecznego wszczęcia postępowania.

Wobec powyższego, wadliwe wszczęcie postępowania może okazać się początkiem problemu organu, gdzie każda następna aktywność organów będzie dotknięta wadą pierwotną de facto dokonaną poza postępowaniem.

Niestety pomimo wydania uchwały NSA oraz publikacji jej uzasadnienia w dalszym ciągu obserwujemy praktykę organów podatkowych, która nie realizuje ww. tezy.

Co uchwała oznacza dla podatników?

Podatnicy, którzy obecnie toczą spory z organami podatkowymi powinni w sposób szczególny pochylić się nad przedmiotową uchwałą oraz przeanalizować komu organy podatkowe doręczyły m.in. postanowienie o wszczęciu postępowania. Warto również wskazać, że NSA ograniczył zasięg działania ww. uchwały w przypadku postępowań wpadkowych.

W konsekwencji, w konkretnych okolicznościach faktycznych danej sprawy, wnioski płynące z uchwały NSA, a w szczególności argumenty dotyczące wadliwości doręczenia, mogą przemawiać na korzyść podatników w przypadku negatywnego dla nich sposobu załatwienia danej sprawy.

Andrzej Wapowski, Radca prawny, Manager w ENODO Advisors.

Adam Mazur, Associate w ENODO Advisors.