
Dobrowolny system podzielonej płatności został wprowadzony do polskiego systemu VAT od 1 lipca 2018 r. Polska postanowiła jednak pójść o krok dalej i wprowadzić obowiązkowy split payment w sektorach, które są szczególnie narażone na oszustwa związane z VAT. Rozwiązanie to ma skutecznie ograniczyć lukę w podatku VAT, która pomimo różnych działań rządu wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
Projekt decyzji przewiduje możliwość objęcia obligatoryjnym mechanizmem podzielonej płatności aż 152 grup towarów i usług z tzw. branż wrażliwych. Chodzi przede wszystkim o usługi budowlane oraz handel elektroniką, wyrobami ze stali, złomem, odpadami i paliwami. Co do zasady obszary te są obecnie objęte mechanizmem odwrotnego obciążenia oraz odpowiedzialnością solidarną. Nowość stanowią natomiast m.in. części samochodowe i motocyklowe.
Zgodnie z założeniem split payment będzie miał zastosowanie wyłącznie do transakcji pomiędzy podatnikami (B2B), które podlegają opodatkowaniu VAT w Polsce. Ponadto, dotyczyć będzie wyłącznie tych transakcji, które rozliczane są za pośrednictwem przelewów bankowych.
Oznacza to, że mechanizm podzielonej płatności obejmie również podmioty zagraniczne, które rozliczają za pomocą przelewów bankowych transakcje podlegające opodatkowaniu VAT w Polsce. Zostaną one zobowiązane do otwarcia rachunku bankowego w Polsce.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Ministerstwa Finansów, wdrożenie obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności miało nastąpić w połowie 2019 r. Obecnie nie ma jeszcze projektu wdrażającego decyzję Komisji Europejskiej do przepisów krajowych. Można jednak przypuszczać, że resort będzie dążył do możliwie szybkiego pełnego wdrożenia uzyskanej decyzji.
Po upływie 18 miesięcy od wejścia w życie nowych zasad rząd będzie musiał przedstawić Brukseli sprawozdanie z wyników stosowania tego rozwiązania. W szczególności, będzie musiał opisać skutki w zakresie terminu zwrotu VAT, obciążeń administracyjnych oraz kosztów dla przedsiębiorców.
Karolina Burzyńska, senior analyst